» Blog » Monastyr w De Profundis
21-08-2009 16:48

Monastyr w De Profundis

W działach: Monastyr, de Profundis | Odsłony: 4

Wszystko zaczęło się wiosną 2008. Nie pamiętam co było impulsem. Złapałem na mailu i na gg najaktywniejszych fanów Monastyru z ostatnich lat i zapytałem czy grają jeszcze w Monastyr i czy wciąż się grą interesują. Zapytałem o imię, profesję i narodowość ich ukochanej postaci do Monastyru. Zdobyłem ich adresy. I obiecałem przesyłkę.

Napisałem długi list. Pisałem w nim, że o to stało się, że minęły lata, że czas płynął nieubłagalnie i nadszedł ten moment, którego wszyscyśmy oczekiwali. Kord rusza na Dorię. Napisałem, że wiem o tym, iż zdarzy się to późną jesienią, że wiem, iż sprawa jest przegrana, że los Dorii przesądzony.

Napisałem, że się na to nie godzę.
Napisałem, że wierzę, iż i oni się na to nie godzą.
Napisałem, że nie zatrzymamy Kordu, lecz przeciez nie jest to powód, by się poddać bez walki.

"Czy przystąpisz ze mną do ostatniej bitwy o Dor?" zapytałem każdego z tych ludzi.

Kilkanaście dni później zacząłem otrzymywać listy. Ciarki, za każdym razem przechodziły mi po plecach. Dreszcz przygody i niezwykłych emocji towarzyszył każdej chwili spędznej nad kolejnym listem.

"Jestem na twe rozkazy panie.", pisali.

Ruszyliśmy do obrony Dorii.

Oficjalnie, na forach i konwentach nazywałem to Experymentem. Gra w De Profundis w świecie Monastyru. Rzecz o tyle eksperymentalna, że od finału tej gry miała naprawdę zależeć przyszłość Dorii. Ustaliłem z Michałem Oraczem: "Michał, zagram sobie z fanami w Monastyr, i zobaczymy, efekty tego wprowadzimy oficjalnie w storylinię. Zobaczymy jak to się potoczy."

Michał się zgodził. Późną jesienią, w Lublinie jest Falcon. To była data ataku Kordu. Do tego czasu, czyli całe wakacje i jesień mieli fani Monastyru, by wymyślić sposób ratunku dla Dorii.

Jednego z nich wysłałem do Kary, na poszukiwania Dorskich ruin. Liczyłem, że znajdzie zapisy o bitwach i wojnach Dorskich rycerzy.

Innego podpytywałem o Dorskich Wieszczy. Liczyłem, że może uda nam się wskrzesić armię Doru.

Jeden z graczy wymyslił wątek Kordyjskiego dowódcy. Zaczęliśmy próbować dowiedzieć się kto będzie prowadził wojska Kordu na wojnę.

Inny z graczy - rancor - napisał, że służy swą szpadą i mamy tylko podać mu nazwisko. Tym bardziej zaczęliśmy drążyć wątki związane z kordyjskimi dowódcami.

Pojawili się i cynazyjscy dyplomaci, pojawiły się mroczne księgi, pojawili się gracze, z którymi nie koresponodowałem, ale wiem, że też grali.

Niewiarygodna przygoda. Ostatecznie nie udało się doprowadzić gry do końca, wakacje, poczta polska, natłok przeróżnych obowiązków w końcu powiesiły grę i utknęła ona w martwym punkcie.

Nie żałuję. Te kilka tygodni wymiany listów ze świata Monastyru było jednym z najpiękniejszych doświadczeń związanych z Monastyrem w moim życiu. Emocje jakie czułem wraz z fanami gry starając się ratować Dorię i eksplorując przeróżne, podrzucane przez graczy wątki były najszczersze z możliwych.

Kilka tygodni temu ukazało się nowe De Profundis. Spoglądam na pióro na biurku. Spoglądam na listy, jakie pozostały mi po poprzedniej grze. Nie potrafię się oprzeć. We wrześniu znowu przystąpię do gry. Kto chętny, niech szykuje postać. Ja szkicuję nową intrygę. Niebawem zaczynamy...

Komentarze


kaduceusz
   
Ocena:
+4
Zawsze uważałem, że u trzewika najlepsze jest to, ze on naprawdę uwielbia grac i to naprawdę widać w jego tekstach :-) Nie lubię Mona, ale polecanka to mus :-)
21-08-2009 17:11
Zuhar
   
Ocena:
+2
Ja też miło wspominam eksperyment. Mam tylko nadzieję, że tym razem moja ulubiona Poczta Polska będzie nieco mniej kłopotogenna. I że czas pozwoli...
21-08-2009 17:17
Dziewic
   
Ocena:
0
A ja bym się chciał dowiedzieć, czy są jeszcze miejsca w eksperymencie. Z wielką chęcią bym dołączył.
21-08-2009 19:46
Bart560
   
Ocena:
0
Dołączam się do pytania Dziewica. Są wolne miejsca?
21-08-2009 20:37
trzewik
   
Ocena:
+2
Tak, oczywiście! W pierwszych dniach września dam pełną informację o Monastyrowej Pajęczynie.
21-08-2009 20:47
Nadiv
   
Ocena:
+1
Ignacy, prowadzę Monastyr nieustannie od momentu wydania. Żadna inna gra nie wyzwala tak bogatego ładunku emocjonalnego. Walka o wartości, przełamywanie własnych ograniczeń - Monastyr jest systemem do prawdziwie epickich przygód (w czysto ludzkim wymiarze). To ulubiony system wszystkich drużyn, jakim miałem przyjemność prowadzić. Dziękuję, że go w końcu wydaliście ;)

Co do Dorii - wraz z moim przyjacielem (również MG) pchnęliśmy storylinię trochę do przodu, gdzie i Doria ma swoją istotną rolę. Aktualnie jeden z graczy ma szansę zmienić jej los. Nie mam pewności, czy przeczyta tę notkę, dlatego jeśli Cię to interesuje, wyślij mi wiadomość na priva lub na gg: 764082 ;)

Pozdrawiam!
Nadiv
22-08-2009 00:31
lucek
   
Ocena:
0
Szlag, będę musiał w końcu dokładnie przeczytać podręcznik. Niech Cię piekło pochłonie, Ignacy! ;-)
[de profundis? zawsze.]


l.

22-08-2009 02:04
Dziewic
   
Ocena:
0
We wrześniu? Idealnie - akurat wrócę na stancję, gdzie leży jedna z moich zakręconych postaci:D
22-08-2009 09:54
Ziolo
   
Ocena:
0
Nie jestem wielkim fanem Monastyru, ale forma tego eksperymentu naprtawde mnie zainteresowala.

Skoro odpowiedz na pytanie o miejsca jest twierdzaca, to ja zadam jeszcze jedno kluczowe:

Jak mozna sie do tej calej inicjatywy dolaczyc?

Ostatnio brali w nim udzial aktywni Monastyrowcy. Teraz tez tak bedzie i bramy eksperymentu zostana zamkniete dla zwyklych smiertelnikow?
22-08-2009 11:01
trzewik
   
Ocena:
+2
Każdy może przystąpić do Pajęczyny. Experyment był przeznaczony dla true fans, teraz, gdy wiadomo, że wypalił i w dodatku wyszło nowe DeP i wielu chce pewnie w DeP zagrać robimy ponowną zabawę w Mon, tym razem już nie zamkniętą tylko dla garstki.
22-08-2009 13:14
~Chester

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Zatem ja również sie piszę. W Mona gram doryjskim księciem. U mojego MG również Kord rusza na Dorie. Pozdrawiam fanów
23-08-2009 21:04
Cybrasty
   
Ocena:
0
Ja też się piszę! co prawda mieszkam w UK, ale zawsze mogę być agaryjczykiem lub kimś z drugiego końca dominium - to wytłumaczy czas przesyłki.
23-08-2009 22:04
~czaki

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Trzewik, rękoma i nogami się na to piszę! Mięliśmy kiedyś z dwójką znajomych w Poznaniu taki pomysł, by Mona grać jak w dP, ale jakoś idea padła. Jednak chęci nadal w głowie siedzą, więc jestem jak najbardziej za! :)
23-08-2009 22:07
   
Ocena:
0
Hmm, lubię mona, piszę nawet drugie długie opowiadanie do tego systemu. Akurat do grania listownego ten bardzo dobrze się nadaje. Chociaż lepiej, by postaci pochodziły z jednego regionu, albo państwa, bo inaczej będą potężne odstępy czasu między listami (co wspaniale może zasymulować poczta polska), ale pomysł gites
24-08-2009 11:56
~Azi

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Z nieokiełznaną radością, zawezmę się do tego przedsięwzięcia.
Powiedz waść tylko kiedy.
25-08-2009 12:58
~Cherokee

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+2
Nie boisz się trzewik nadmiernej frekwencji? Już teraz widzę duże zainteresowanie, a to pewnie frakcja chętnych. Część graczy pewnie będzie można poszczuć na siebie nawzajem, lecz główną atrakcją będzie korespondencja z Tobą. Nawet jeśli część wątków rozegrają pomiędzy sobą sami uczestnicy, to prędzej czy później każdy będzie chciał wrócić do korespondencji z trzewikiem. Przy dużym odzewie może się okazać, że będziesz miał codziennie do przeczytania jeden długaśny list i konieczność skreślenia równie długiego. Może się wydawać, że jeden list dziennie to niewiele, ale konieczność snucia wątków codziennie czy nawet co drugi dzień może szybko zmęczyć...
25-08-2009 15:18
trzewik
   
Ocena:
0
Jestem zaskoczony tak duzym zainteresowaniem, to fakt :)

Pajęczyna De Profundis jest jednak dość pojemna i mam nadzieje, ze wyjdzie z tego ciekawa gra w świecie Monastyru. Oczywiście nie ma szans, bym osobiscie koresponodwal z kazdym z uczestnikow zabawy - caly urok DeP polega na tym, ze rozni ludzie ze soba pisza niezaleznie i te watki jakos tam sie wzajem przeplataja.
25-08-2009 16:24
~Behalior

Użytkownik niezarejestrowany
    U ... u...
Ocena:
0
Ja też chce ... wybierz mnie, wybierz mnie !
09-09-2009 16:19
~DeathlyHallow

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
chciałbym również wejść do gry. spełniam wymogi trufana :D i nie muszę korespondować osobiście z trzeiwkiem, hehe.
11-09-2009 13:18

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.